| Mamy przyjemność zaprezentować państwunowy projekt motocykla 
              
            o roboczej nazwie 
              JJ2S X4 500,
 który został w całości wykonany 
            przez J. JACKA SYNAKIEWICZA.
  
  IDEA 
 JJ2S X4 500 to idea motocykla szosowego z dynamicznym silnikiem, dzięki któremu można czerpać ogromną przyjemność z jazdy. Motocykl ten to próba połączenia wielu wydawałoby się na pierwszy rzut oka sprzecznych inspiracji, między innymi prostoty i "prawdziwości" konstrukcji z lat 20-tych (zwłaszcza sportowych), wyrafinowania "anglików" z ich najlepszego okresu, najnowszej technologii i designu oraz jeszcze czegoś ponad to, wynikającego z czasu i miejsca powstawania tej maszyny.
 
 
 
     
 
 
 
  CEL PROJEKTU 
 Celem projektu było ukazanie istniejącego w Polsce potencjału w dziedzinach konstrukcji i 
                  
                  designu. Dziedziny te uważane są najczęściej za domenę jedynie wielkich zagranicznych korporacji, tymczasem jest to myślenie bezpodstawne wynikające prawdopodobnie z ogólnego nastroju wokół naszego przemysłu wstrząsanego co chwila aferami, bankructwami, podejrzanymi działaniami rządu itd.
 
 Chcemy pokazać, że można stworzyć u nas coś innowacyjnego, nie odbiegającego jakością od światowej czołówki, nawet bez rozwiniętego zaplecza.
 
 
 
     
 
 
 
  GŁÓWNE CECHY MOTOCYKLA JJ2S X4 500
 
              
                | W motocyklu zastosowano silnik JJ2S - pierwszy w historii silnik dwusuwowy, w którym  odseparowane są w prosty sposób układ zasilania oraz układ smarowania. Poza tym, również po raz pierwszy, zastosowano w motocyklu silnik czterocylindrowy w układzie krzyżowym.
 Silnik użyty został jako centralny element nośny, do którego  mocowane są: rama, wahacz wraz z elementem resorująco-tłumiącym, skrzynia biegów, chłodnica, zbiornik oleju i inne.
 
 
 |  |  
 animacja do pobrania
 |   
                Naszym zdaniem właśnie silnik JJ2S jest tym elementem, który może przyczynić się do sukcesu całego przedsięwzięcia produkcji nowej marki motocyklu w Polsce. Bez niego jedyną "kartą przetargową", która pozostaje jest design, a to  w dzisiejszych czasach wydaje się zbyt mało.
                
                  
                    
 
 
 
 |